,
gazeta ludowaZADBAJ O SWOJĄ SKÓRĘ I CIAŁO.
Temat: Walka wyborcza, 24 maja 1930 r. Temat: "Tak łatwo wzbudzić nienawiść..." Janina Hera. „Tak łatwo wzbudzić nienawiść, tak trudno wskrzesić przyjaźń”. Janina Hera, ARCANA 55-56 (1-2/2004) s. 151-156. „Nazywajmy zawsze rzeczy po imieniu i drwijmy z takiej metody, choćby w szaty uczonych izmów przybranej, która z białego robi czarne, a dzień każe nazywać nocą” (T.B. Syga, Fałszywi prorocy. „ Gazeta Ludowa”, 23.12.1945 r.) Niewykluczone, że pod koniec PRL-u łatwiej było znosić kłamstwa. Propaganda chyba już śmieszyła, etykietki, jakimi ludzi obdarzano, dzięki twórczemu poczuciu humoru młodzieży, niepokornej wówczas i przekornej, obracały się przeciw Urbanowi i władzy ludowej. Chodziło się wtedy chętnie z wpiętymi w klapę znaczkami autorstwa NZS-u: A.I (Agent Imperializmu), A.E. (Element... Źródło: forum.michalkiewicz.pl/viewtopic.php?t=7079 Temat: Propaganda PPR na Pomorzu Zachodnim w dobie referenum 30VI ...tok swojej polityki gdyż ta nie doprowadzi ją daleko a nawet zgubi. Myślenie to powinno się upodobnić do orientacji PSL „Nowe Wyzwolenie” inaczej „partia przejdzie na drugą stronę barykady” Znając skład członkowski PSL – u PPR musiała być ostrożna, co do kontaktów z tym stronnictwem. Chodzi tu o tradycje rządu londyńskiego pro zachodniego. W końcu stycznia rysuje się polemika na łamach Kuriera między PSL a PPR. Gazeta Ludowa organ ludowców wystosowała artykuł „Co zgubiono w drodze z Lublina do Warszawy” wytykający błędy obecnych władz przede wszystkim podczas uchwalania ustawy nacjonalizacji przemysłu. W Kurierze pojawia się artykuł polemiczny „Czego nie zgubiono w drodze z Londynu do Warszawy” Zastanawiające jest, pisze artykuł, że z grona 6 partii tylko PSL miało jakieś zastrzeżenia wobec ustawy. Przebija się... Źródło: szczecinek.org/forum/viewtopic.php?t=1718 Temat: Losy Slazakow podczas II wojny ...Grupa ta odgrywa tutaj taką samą rolę jak Korfanty, Zgrzebniok, Brandyso-wie (ks. Wolny, Witczakowie, Mielżyński i głównie dyktator Grażyński na Górnym Śląsku. Kożdoń ma więc przed sobą solidny "Michejdeland" przeciwników wspomaganych na razie ekonomicznie a później i zbrojnie poprzez Kraków i Warszawę. W połowie lutego 1909 roku ukazuje się pierwszy numer gazety tygodnika ruchu Kożdonia, "Ślązak" - Gazeta Ludowa Organ Śląskiej Partyi Ludowej. Masową bazą zwolenników Śl. P. Lud. był niepolityczny Śląski Związek Ludowy założony w 1910 roku z prezesem w osobie J. Kożdonia i siedzibą w Cieszynie. Zebranie założycielskie 2 lipiec 1910 - obecność 100 osób zgodnie z prawem C.K. Austrye - Ślązak 9 lipiec 1910. Związek liczy też wkrótce 30 oddziałów i ponad 2 tyś. członków. (W 1934 roku - po oderwaniu części wschodniej... Źródło: niebiescy.pl/forum/viewtopic.php?t=7315 Temat: Pogrzeb zamiast pochodu. ...to pierwsza i zarazem ostatnia tak wielka manifestacja przeciwko dławieniu swobód obywatelskich i narastającemu komunistycznemu terrorowi. Organizatorem trzeciomajowego pochodu było miejscowe PSL. W tym czasie jej prezesem był piastujący urząd premiera polskiego rządu na wychodźstwie - Stanisław Mikołajczyk. PSL w Szczecinku powstał dzięki Bronisławowi Kopaczowi. Zaczęło się prozaicznie. W lipcu 1945 roku wpadła mu do ręki " Gazeta Ludowa" - ówczesny organ PSL. Z jej szpalt dowiedział się o odradzającym się ruchu ludowym. Napisał do redakcji list, w którym zaproponował założenie w Szczecinku Koła. Po kilku tygodniach z Zarządu Wojewódzkiego PSL ze Szczecina przyjechał Edward Błaszczyk i Władysław Głownia. Obaj panowie przywieźli ze sobą upoważnienie dla Kopacza do założenia w Szczecinku Koła PSL. Pierwsze założycielskie zbieranie odbyło... Źródło: szczecinek.org/forum/viewtopic.php?t=1765 Temat: Bezpowrotnie stracone ćwierć wieku... ...skrajną prawicę: nie jako leader swej partii, lecz jako legalny wódz opozycji, człowiek zaufania Zachodu, więc i rękojmia gwałtownych zmian. Z drugiej strony, Mikołajczyk i jego stronnictwo – licząc na wolne wybory, kontrolowane przez aliantów – pragnęło, choćby tym ostatnim, dowieść, że za Mikołajczykiem stoi cały naród. Nie chcąc sobie zrazić nikogo, więc i żywiołów prawicowych, Stronnictwo Ludowe i jego organ „ Gazeta Ludowa” powstrzymywały się od zbyt wyraźnych potępień. Reakcje „Gazety Ludowej” były z tej przyczyny anemiczne. Wreszcie: w żadnym jawnym artykule przeciw antysemityzmowi i w żadnej jawnej dyskusji nie można było – tym razem ze względów cenzuralnych – roztrząsać wyraźnie zjawiska „żydo-komuny”; ponieważ sam komunizm nie mógł podlegać dyskusji, musiał być oświetlony... Źródło: fzp.net.pl/forum/viewtopic.php?t=3098 |
Odnośniki
|